Jakieś zaległe świąteczne karteczki sprzed lat ;-)
W sumie to już ostatni dzwonek na ich pokazanie. W ten weekend będziemy już rozbierać choinkę i chować świąteczne ozdoby. Jak ten czas szybko minął...
Pozdrawiam!
No u nas to już dawno choinki rozebrane, lampki schowane, a po bombkach nie ma nawet najmniejszego śladu... Ale zanim się obejrzymy, przyjdą kolejne święta - zobacz, już prawie luty :) Uroda aniołków nieco blaknie przy innych Twoich pracach, ale i tak się o wiele ładniejsze od tego, co mogłoby wyjść spod ręki takiego laika, jak ja :) Co właściwie robisz z takimi karteczkami? Chowasz je gdzieś czy wysyłasz rodzinie?
sliczne te aniolki.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSprzed lat, czy nie, Aniołeczki zawsze piękne :)
OdpowiedzUsuńI tu się zdziwisz: jest zabawa - świąteczne ozdoby cały rok, zatem będą się przewijać na wielu blogach. Fajne aniołki!:)
OdpowiedzUsuńNa szczęście za rok też je będziesz mogła wykorzystać :)
OdpowiedzUsuńajjj chyba źle doczytałam, czyli to nie są wiszące ozdoby, a karteczki ktore już poszły w świat?
OdpowiedzUsuńTo są karteczki sprzed lat ale jeszcze nie poszly w swiat :)
UsuńNo u nas to już dawno choinki rozebrane, lampki schowane, a po bombkach nie ma nawet najmniejszego śladu... Ale zanim się obejrzymy, przyjdą kolejne święta - zobacz, już prawie luty :) Uroda aniołków nieco blaknie przy innych Twoich pracach, ale i tak się o wiele ładniejsze od tego, co mogłoby wyjść spod ręki takiego laika, jak ja :) Co właściwie robisz z takimi karteczkami? Chowasz je gdzieś czy wysyłasz rodzinie?
OdpowiedzUsuńChyba dalam babciom albo gdzies schowalam :) w ogóle to karteczki które zrobiłam na poczatku przygody z haftem dlatego wyglądają tak skromnie :)
UsuńŁadniutkie Aniołki :)
OdpowiedzUsuńCzy ja wiem, czy to ostatni dzwonek? :D
OdpowiedzUsuńmy też rozbieramy już choinkę. Pozdrawiam :)