Haft z mojej listy życzeń. Po wielu trudach... rozstaniach i
powrotach... pruciu, bo od dawna nie robiłam tylu błędów... udało się!
;-)
Robiłam go z rok... chwilami naprawdę wątpiłam, a ilość blackstichów w środkach xxx mnie przytłaczała i raniła paluszki.. Jednak nie było stresu, bo haft jest przeznaczona na prezent urodzinowy dla kuzynki z bzikiem na punkcie Francji.Akurat dzisiaj, już oprawiony, do niej jedzie ;-)
a poniżej obiekt westchnień członków rodziny... i nie tylko ;-)
Pozdrawiam! ;-)
Robiłam go z rok... chwilami naprawdę wątpiłam, a ilość blackstichów w środkach xxx mnie przytłaczała i raniła paluszki.. Jednak nie było stresu, bo haft jest przeznaczona na prezent urodzinowy dla kuzynki z bzikiem na punkcie Francji.Akurat dzisiaj, już oprawiony, do niej jedzie ;-)
a poniżej obiekt westchnień członków rodziny... i nie tylko ;-)
Pozdrawiam! ;-)
to kuzynka sie ucieszy , swietny haft, a backstiche sa up......we , ale warte kazdego bolacego paluszka
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Piękny haft! Myślę, że wart poświęceń. Pozdrawiam cieplutko:). Małgosia.
OdpowiedzUsuńManifique!
OdpowiedzUsuńPrzepięknie wyszyty Paryż. Twoja kuzynka dostanie najfajniejszy prezent od Ciebie :)
Bardzo ładny prezent. Kuzynka na pewno będzie zachwycona
OdpowiedzUsuńPiękny obrazek! Gratuluję ukończenia:)
OdpowiedzUsuńWygląda bosko :D
OdpowiedzUsuńcudny :) warto było poświęcić na niego czas :)
OdpowiedzUsuńPiękny motyw i wykonanie. Lubię Paryskie klimaty :)
OdpowiedzUsuń