Yatta!
Jestem z siebie dumna! To był chyba najtrudniejszy haft w mojej hafciarskiej karierze. Były wzloty i upadki, ale zebrałam się w sobie i wczoraj wieczorem go skończyłam! Dziękuję za wszystkie komentarze pod poprzednim postem ;-) Podwójne podziękowania należą się Violi za jej wsparcie podczas mojej walki z blackstitch. Dziękuję! :-*
Jestem z siebie dumna! To był chyba najtrudniejszy haft w mojej hafciarskiej karierze. Były wzloty i upadki, ale zebrałam się w sobie i wczoraj wieczorem go skończyłam! Dziękuję za wszystkie komentarze pod poprzednim postem ;-) Podwójne podziękowania należą się Violi za jej wsparcie podczas mojej walki z blackstitch. Dziękuję! :-*
Przepiekny!
OdpowiedzUsuńZachwycający - cóż dodać więcej,...:))
OdpowiedzUsuńBardzo interesujący. Wyobrażam sobie ile potrzeba było do niego cierpliwości.
OdpowiedzUsuńZjawiskowy haft :) Nie masz za co dziękować - uwielbiam nasze rozmowy :)
OdpowiedzUsuńRewelacja, gratuluję! :) ja bym się chyba nie podjęła tej pracy, aż tak cierpliwa to ja nie jestem ;)
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię za wytrwałośc i zgadzam się z Violką- ZJAWISKOWY HAFT !!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Piękny obrazek. Dzięki za przypomnienie mi o istnieniu blackworku :)
OdpowiedzUsuńGratuluję ukończenia haftu, wyszedł pięknie.
OdpowiedzUsuńTen haft jest zachwycający, było warto się spiąć. Gratuluję sukcesu:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny!!!
OdpowiedzUsuńJa też mam go w kolejce do wyhaftowania:)
Haft fantastyczny!!! Coś pięknego! Gratuluję!! :))
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuń---------/ *SERDECZNIE!
------------- ///***WITAM
----------( | (.) (.)DZIEŃ!
-------o00o--(_)--o00o DOBRY!
♥♥¸.•*´•♥*♥•`*•.¸♥♥
Haft cudowny gratuluje.
wspanialy hafcik :)
OdpowiedzUsuńWow! Robi wrażenie! Gratuluje i zazdroszcze cierpliwości ;)
OdpowiedzUsuńBlackwork mozolna praca, ale warto było. Przepiękna praca:))
OdpowiedzUsuń