Ana żyje! Tylko jest dość zajęta :P
Spójrzcie co kupiłam:
Tworzę sobie powolutku hafcik dla dziadków na 50 rocznicę ślubu. Wzór nie jest jakiś skomplikowany, mimo oznaczenia "zaawansowany", ale czasu zbytnio nie mam, dlatego idzie mi to jak krew z nosa. Niemniej jednak codziennie staram się postawić choć kilka krzyżyków :) Tak to wygląda "na żywo":
Dzięki temu hafcikowi nauczyłam się robić daisy stitches. Bardzo fajne, na pewno kiedyś jeszcze wykorzystam tę technikę. Ach, a te wieszaczki postanowiłam wykorzystać przy tym hafcie. jeden z nich przemalowałam (no ok, kuzyn przemalował) na biało. I tak sobie wykończony hafcik dumnie zawiśnie :)
W międzyczasie zaczęłam też szydełkować. Póki co nie ma się czym chwalić... ale coś tam dłubię ;)
Buziaczki! ;)
Spójrzcie co kupiłam:
Tworzę sobie powolutku hafcik dla dziadków na 50 rocznicę ślubu. Wzór nie jest jakiś skomplikowany, mimo oznaczenia "zaawansowany", ale czasu zbytnio nie mam, dlatego idzie mi to jak krew z nosa. Niemniej jednak codziennie staram się postawić choć kilka krzyżyków :) Tak to wygląda "na żywo":
Dzięki temu hafcikowi nauczyłam się robić daisy stitches. Bardzo fajne, na pewno kiedyś jeszcze wykorzystam tę technikę. Ach, a te wieszaczki postanowiłam wykorzystać przy tym hafcie. jeden z nich przemalowałam (no ok, kuzyn przemalował) na biało. I tak sobie wykończony hafcik dumnie zawiśnie :)
W międzyczasie zaczęłam też szydełkować. Póki co nie ma się czym chwalić... ale coś tam dłubię ;)
Buziaczki! ;)
śliczne :), życzę więcej czasu i wytrwałości :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! ;)
UsuńSłów mi brakuje, bo to co pokazałaś już jest prześliczne. Takich stokroteczek jeszcze nie wyszywałam - gratuluję nowej umiejętności - są rzeczywiście bardzo dekoracyjne.
OdpowiedzUsuńA zakupy - wspaniałe, z przemalowaniem wieszaczków to dobry pomysł - będzie eleganko :)
Życzę więcej czasu, bo normalnie nie dam rady długo czekać na finisz.
W ogóle napisz więcej, co to za kolor kanwy jest? Bo chyba białą nitką wyszywasz, a ładnie ją widać na tkaninie.
Miłego nadchodzącego weekendu :)
Kanwa jest liliowa. Wyszywam nitkami: biała, srebrna, złota, delikatny zieleń, brąz, kremowe... Taki delikatny hafcik. Do tego dochodzi naszycie białych koralików, 14. kremowych różyczek i złotych, plastikowych obrączek. Dziś moja pierwsza wolna sobota, więc będę haftować nieco dłużej :-)
UsuńDziękuję i wzajemnie, miłego weekendu!:)
Piękny!! No właśnie, napisz proszę, bo też jestem ciekawa, jaki to kolor kanwy?
OdpowiedzUsuńDziękuję ;) kolor jest liliowy. Czasem mam wrażenie, że ten wzór się gubi przy tym kolorze, ale zobaczymy, jak będzie prezentowała się całość ;) miłego weekendu!:)
UsuńPiękny haft i będzie się wspaniale prezentował na tym wieszaczku :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Czasem się zdarza, ze coś ewidentnie nie pasuje i mam nadzieję, że nie dotyczy to tej pary ;)
UsuńZapowiada się piękna pamiątka :)
OdpowiedzUsuńDzięki :) Jeszcze gdyby dziadkowie zechcieli ją powiesić... :) Odgrażają się, że tego nie zrobią :P
UsuńAleż to będzie piękne! Mam nadzieję, że dziadkowie jednak nie spełnią groźby! Szkoda by było, gdyby takie cudo leżało w szufladzie...:)
OdpowiedzUsuńNo właśnie! Tata powiedział, że jak coś, to cichaczem tam do nich zajdzie i przybije przysłowiowy gwóźdź, więc nie będą mieli innego wyboru jak tylko powiesić hafcik :)
UsuńOj ten hafcik będzie piękny. Jestem tu pierwszy raz ale zostaje na dłużej bo mi się tu bardzo podoba a wpis o mnie powalił mnie na kolana :)
OdpowiedzUsuńhahaha witam serdecznie, rozgość się i czuj jak u siebie! ;-) Cieszę się, że ten wpis Ci się podoba. Znajomi, którzy brali udział w tym projekcie, mają ubaw widząc to po latach. ;-) Pozdrawiam ;)
UsuńFajne zakupy zrobiłaś, a ten obraz na rocznicę będzie cudny. Już prezentuje się wspaniale. Czekam niecierpliwie na kolejną odsłonę. Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńDziękuję ;-)
Usuń