Kartki BN 2017 - luty

W tym miesiącu Ula postawiła na pierniki. Nałożyłam fartuszek i zabrałam się za wypieki.
 Pierwszy wyszedł nieco spalony...
  ... drugi lekko niedopieczony...
 ... za to trzeci wręcz idealny! ;-)
 
 Uff *przeciera pot z  czoła*

A teraz kolaż time :)


Pozdrowienia! ;)

Komentarze

  1. Jejku, aż trzy!!! Super poradziłaś sobie z wyzwaniem :) Smakowicie i pysznie :) Dziękuję za udział w zabawie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja schrupałabym wszystkie trzy :-))) Apetyczne :-)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystkie trzy są świetne i bardzo urocze. :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Aż nabrałam ochoty na pierniczki;-)
    Bardzo fajne karteczki:-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Haftowane pierniczki są przecudne!!:)

    OdpowiedzUsuń
  6. I wszystkie trzy są przesłodkie!:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Przepiękne Ciastki. To Twoje najpiękniejsze kartki! I do tego najładniej nam pokazane :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajowskie kartki u mnie też piernikowy post i powstały dwie. Pozdrowionka ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. To trafiłaś z tym trzecim, bo ja uwielbiam te podpieczone lekko :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Każdy pierniczek ma swój urok. Śliczne kartki.

    OdpowiedzUsuń
  11. Jejku jakie cudne pierniczki,śliczne kartki :)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Piernikowe hafty super wyszły :*

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękne piernikowe ludki zagościły na Twoich karteczkach :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jakie słodkie piernikowe trio :) Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo ładne są te Twoje karteczki, do tego aż 3! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. o jakie słodkie pierniczki!:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Fajne te pierniczki, do chrupania :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz