Siostra do pracy potrzebowała pudełko na wszystkie swoje biurowe przydasie. Kupiła w empiku pudełeczko i... no właśnie. Miała tam miejsce na zdjęcie! Poprosiła mnie o jakiś mały hafcik, który mogłaby tam umieścić. Nie miałam akurat czasu na haftowanie, więc dałam jej kilka małych obrazków do wybrania. Spodobał jej się ten mały wielkanocny kurczaczek i voila! Szybkie dohaftowanie ksywki siostry, wyprasowanie... i zabrała je następnego dnia do pracy ;) Kurczak zrobił furorę, pudełko jest podpisane i się "nie zgubi" (taaa problemy z kradzieżą są niestety), przydasie jej się nie walają po biurku. Wszyscy zadowoleni ;-)
Miała te pudełko pomalować, ale oczywiście, zupełnie jej to nie wyszło ;P
Miała te pudełko pomalować, ale oczywiście, zupełnie jej to nie wyszło ;P
Ale hafcik pięknie zdobi pudełeczko.:)
OdpowiedzUsuńWspaniałe pudełko zrobiłaś, cudny hafcik go zdobi.
OdpowiedzUsuńFajne...
OdpowiedzUsuńurocze :)
OdpowiedzUsuńPudełko śliczne, ale kaczorek uroczy!
OdpowiedzUsuńSuper pomysl ale wykonanie i kaczor przeslodki. pozdrawiam
OdpowiedzUsuń