Siemka!
Co by nie zanudzać tymi kartkami przez cały czas (oj tak, jeszcze się pojawią), prezentuję postępy w projekcie etnicznym. Więcej informacji o projekcie tutaj.
Wybaczcie jakość zdjęć. Robiłam je w piątek wieczorem.... od tego momentu, przynajmniej na moim bieżniku, sporo (lubię tak myśleć) przybyło ;)
Bieżnik:
Obrus haftowany przez siostrę:
Pozdrowienia! ;)
Co by nie zanudzać tymi kartkami przez cały czas (oj tak, jeszcze się pojawią), prezentuję postępy w projekcie etnicznym. Więcej informacji o projekcie tutaj.
Wybaczcie jakość zdjęć. Robiłam je w piątek wieczorem.... od tego momentu, przynajmniej na moim bieżniku, sporo (lubię tak myśleć) przybyło ;)
Bieżnik:
Obrus haftowany przez siostrę:
Pozdrowienia! ;)
Dużo pracy włożyłyście z siostrą. Życze szybkiego ukończenia robótek.
OdpowiedzUsuńSuper :) Też kiedyś miałam w planach wyszyć obrus albo bieżnik. Po namyśle jednak zrezygnowałam (jakby mi to ktoś czymś ubrudził i nie doprałabym to bym się zapłakała). Najbezpieczniejsze u mnie są obrazki.
OdpowiedzUsuńLubię folk, w każdym wydaniu :) Kibicuję Wam dziewczyny, fajny projekt ;)
OdpowiedzUsuńWidac postepy i trzymam kciuki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚlicznie się zapowiada!
OdpowiedzUsuńAle macie fajnie z tym wspólnym haftowaniem. Postępy są widoczne :)
OdpowiedzUsuńFajnie mieć siostrę, która też haftuje. Próbowałam kiedyś namówić swoją ale nic z tego nie wyszło. A hafciki rosną w oczach:)
OdpowiedzUsuń