TUSAL & BN2017

Long time no see!
Marzec to był dla mnie ciężki miesiąc. Najcięższy w moim życiu. Szczęśliwie jest kilka minut przed 00:00, więc jest jeszcze czas na załadowanie kilku fotek.
Ula w tym miesiącu zaproponowała temat: rękawiczki. Poniżej moja interpretacja tego tematu:


I kolaż dla szefowej :)
Jest to też najwyższy czas zaprezentować TUSAL'owy słoiczek.
W tym miesiącu niewiele przybyło, no, ale tadam:
Ponadto biorę udział w SAL'u u Zimnej. Banerek po lewej stronie.
To by było na tyle. Do napisania!

Komentarze

  1. Świetne kartki. I to aż trzy! Niech wena będzie z Tobą :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Same cudne hafciki:) Pięknie je wykorzystałaś

    OdpowiedzUsuń
  3. Takie piękne ciepło za oknami a Ty tu z rękawicami... A tak naprawdę to piękne prace :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudności hafciki, pięknie wkomponowane! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Najważniejsze, że zdążyłaś. Śliczne kartki!:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Super karteczki :) Dziękuję za udział w zabawie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Sliczne karteczki, pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak najcięższy w całym Twoim życiu, to w takim razie dobrze, ze już kwiecień, i ten marzec się skończył.
    Brawo za interpretację tematu, wersja zimowa najbardziej mi bliska :)
    I mam nadzieję, że Twoje problemy z zatokami to już wspomnienie, swoją drogą współczuję, Musiałaś nieźle się nacierpieć.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. piękne i to aż trzy sztuki :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz