Kochani,
tak sobie od sierpnia dłubię nad konikami :D Obraz jest ogromny bo ma 40x60cm - nigdy nie robiłam tak dużego haftu. Generalnie jest prosty, ale zabija ilością krzyżyków :-)
Teraz robię najnudniejszą część - trawę, więc idzie to jak krew z nosa. Jak ciśnienia nie ma, to tak się dzieje :P
Do zobaczenia :-)
tak sobie od sierpnia dłubię nad konikami :D Obraz jest ogromny bo ma 40x60cm - nigdy nie robiłam tak dużego haftu. Generalnie jest prosty, ale zabija ilością krzyżyków :-)
Teraz robię najnudniejszą część - trawę, więc idzie to jak krew z nosa. Jak ciśnienia nie ma, to tak się dzieje :P
Do zobaczenia :-)
Będzie piękny obraz. Miłego wyszywania
OdpowiedzUsuńO jacie kręcę! Wow! :)
OdpowiedzUsuńAch właśnie, miałam dodać, że przeczytałam Twoje komentarze u mnie, opublikowałam (moderacja jest u mnie ze względu na spam) je, a mimo to, nie pojawiły się na blogu...
OdpowiedzUsuńSkąd ja to znam...;) Dużo cierpliwości ci życzę, obraz będzie piękny.:)
OdpowiedzUsuńPiękne konie. Obraz ma niesamowitą kolorystykę :)
OdpowiedzUsuń