Zostaliśmy zaproszeni na chrzest. Od razu zabrałam się za wyszukiwanie wzorku, ale okazało się, że nie ma ich zbyt wiele, a przynajmniej jakichś ładnych. Zdecydowałam się na jeden z pinterestu, który najbardziej do mnie przemawiał.
Niestety wzięłam się za kolorki z haftu, które były strasznie ciemne. Zatem zmieniłam troszkę, na jaśniejsze. Wygląda nawet spoko, jakby tak miało być ;-)Oczywiście jeszcze środek. Pobawiłam się trochę w patchwork i testowałam literki, które dostałam kiedyś.
burrito na moneje też jest ;-)Trochę dziwna ta kartka - z jednej strony delikatne kolorki, z drugiej mocne jaskrawe, ale cóż ;-)
Bardzo ładna kartka.
OdpowiedzUsuńŚwietny hafcik wybrałaś! |Fantastycznie prezentuje się na tej kanwie, jakby do niego stworzona.:)
OdpowiedzUsuńTeż kiedyś wyszywałam ten wzorek. Śliczna kartka :)
OdpowiedzUsuńCiekawie zrobiłaś tą karteczkę, dobrze że rozjasnilas kolorki.
OdpowiedzUsuń